Witrażyki

Dzisiaj mało pisania, za to dużo zdjęć. Do tego zdobienia zainspirowały mnie kościelne witraże, bo jak wiadomo, pomysły trzeba czerpać z otoczenia.

Po raz pierwszy użyłam, zakupionych kilka miesięcy temu na allegro, farbek akrylowych. Myślałam, że będą mieszać się lepiej niż lakiery i tak też było. Jednak, aby sprawnie się nimi posługiwać, chyba muszę się trochę poduczyć, bo wyjątkowo mocno smużyły, a w kilku miejscach nie mogłam ich domyć ze skórek (widać to zresztą na zdjęciach). Dużym plusem farbek akrylowych jest to, że w razie niepowodzenia, można je szybko zmyć z paznokcia wodą (mam nadzieję, że ze spodni także, bo czarna farbka zapragnęła zwiedzić pokój i podczas malowania miałam szybką akcję namaczania ciuchów). Wracając do zdobienia, jako bazę użyłam biały lakier miss selene, a całość pokryłam Seche Vite. Myślę że wybaczycie mi kilka niedociągnięć, bo samo zdobienie wygląda całkiem efektownie, a z farbkami po prostu muszę się lepiej poznać ;)

 

 

Kończąc tworzenie notki przypomniało mi się, że farbki akrylowe świetnie nadają się do malowania tenisówek:D Wiosną wypróbuję i dam Wam znać jak wyszło.