Dzisiaj zobaczycie zdobienie, które już od dawna miałam w planach, ale czekałam aż olśni mnie odnośnie połączenia kolorów.
Sama nie wiem jak je nazwać… kapiący wzór… kreskówkowy splash… hmmmm. Jeżeli takie zdobienie ma swoją nazwę, to proszę żebyście mnie oświeciły, bo ja niestety takiej wiedzy nie posiadam:P W pierwszym kroku pomalowałam paznokcie dwiema warstwami granatowego lakieru Wibo Express Growth nr 18. Następnie przyszedł czas na zapomniany przeze mnie brokatowy lakier z Lovely- Blink Blink nr 2. Jest to granatowa niekryjąca baza z zatopionymi srebrnymi i różowymi heksami oraz drobnym brokatem w tych samych kolorach. Całość w buteleczce prezentuje się obłędnie. Ja oczywiście po pomalowaniu paznokci jedną warstwą robiłam doklejki z heksów, żeby były równo rozmieszczone. Kolejnym elementem zdobienia było namalowanie białą farbką akrylową wzoru przypominającego kapiącą ciecz (nie mam pomysłu jak to inaczej określić:) oraz zaznaczenie obrysu czarną farbką. Całość w celu zmatowienia pokryłam Wibo Matte top coat z serii Celebrity Nails. Uprzedzam, że dzisiaj będą zdjęcia tylko jednej dłoni, bo lewą nie dałam rady ładnie wykonać maziajków (lewa dłoń jest jakby nie było lewa).
Sama nie wiem jak je nazwać… kapiący wzór… kreskówkowy splash… hmmmm. Jeżeli takie zdobienie ma swoją nazwę, to proszę żebyście mnie oświeciły, bo ja niestety takiej wiedzy nie posiadam:P W pierwszym kroku pomalowałam paznokcie dwiema warstwami granatowego lakieru Wibo Express Growth nr 18. Następnie przyszedł czas na zapomniany przeze mnie brokatowy lakier z Lovely- Blink Blink nr 2. Jest to granatowa niekryjąca baza z zatopionymi srebrnymi i różowymi heksami oraz drobnym brokatem w tych samych kolorach. Całość w buteleczce prezentuje się obłędnie. Ja oczywiście po pomalowaniu paznokci jedną warstwą robiłam doklejki z heksów, żeby były równo rozmieszczone. Kolejnym elementem zdobienia było namalowanie białą farbką akrylową wzoru przypominającego kapiącą ciecz (nie mam pomysłu jak to inaczej określić:) oraz zaznaczenie obrysu czarną farbką. Całość w celu zmatowienia pokryłam Wibo Matte top coat z serii Celebrity Nails. Uprzedzam, że dzisiaj będą zdjęcia tylko jednej dłoni, bo lewą nie dałam rady ładnie wykonać maziajków (lewa dłoń jest jakby nie było lewa).
wooow cudownie wyszło :D
OdpowiedzUsuńDripping nails :) bardzo pomyslowe wykonanie :)
OdpowiedzUsuńSuper, ogromne dzięki za podanie nazwy:D
UsuńWspaniałe, miałaś super pomysł z tym czymś co przypomina ciecz.. ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńBardzo oryginalne! Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńświetna robota :) paznokcie prezentują się bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńZdolniacha!
OdpowiedzUsuńOh, bo się zawstydzę, dzięki:)
Usuńwyszło świetnie ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
Usuńoo wow, ale cudne! przeswietnie pomyslane i wykonane
OdpowiedzUsuńDzięki:) Nie powie, z farbkami nie do końca się jeszcze lubię, ale ćwiczę;)
UsuńBardzo efektowne ;-)
OdpowiedzUsuńarcydzieło:)
OdpowiedzUsuń